Jutro o godz. 10 rozpoczynamy pikietę wspierającą kierowcę Pogotowia Ratunkowego K. Lichego,  który 8 lat temu jadąc do wypadku ratującego życie zderzył się z kierowcą Fiata Punto. Zobacz co mówi  K. Lichy. Hasłem naszym jest: Prokuratorzy akta kradną i fałszują a sędziowie potulnie wyrokami  stemplują."   Do dnia dziejszego wszyscy, najpierw prokuratura, potem sądy uniemożliwiają ustalenie czy kierowca Fiata Punto był trzeźwy i posiadał prawo jazdy.

To przecież wg naszych mędrców z prokuratury i sędzi A. Borowskiej jest nie istotne. Skoro bowiem  kierowca Punto jechał to znaczy że znał zasady ruchu i był trzeźwy a nawet gdy by tak nie było to trzeźwość kierowcy i brak uprawnień nie ma znaczenia dla sprawy. Ostatnio przyszła opinia z instytutu, bez udzielenia odpowiedzi o prawo jazdy i zawartość alkoholu kierowcy Punto.  Nadal jestesmy w punkcie wyjścia. Nadal nie ustalono jaki oficer policji interweniował w sprawie.Oskarżony nie otrzymał wszystkich załączników do tej opinii a przede wszystkim informacji z Dyrekcji Dróg i Mostów , na ktorej to opinii opierał sie instytut - które to dane dotyczyly patametrów technicznych jezdni, odległości a przede wszystkim brak jest potwierdzonych informacji z dokumentów o mechaniźmie działania świateł i atestu sprawności. Pomimo tych istotnych braków SSR A. Borkowska wyznaczyła koleją rozprawę. Pytamy : po co?   Przypominamy historię - kliknij