Rzeczpospolita opisała ile i za co placi się w sądach oraz jakie są obostrzenia. Nie podała jednak RP, że są to opłaty lichwiarskie, sądy zwalniają stronę wg własnego widzimisię, a złożenie pisma, zażalenia, wniosku, kosztuje - każdy osobno. zaś adwokaci procesy ciągną ku uciesze sądów latami, bo to dla nich kasa.  Dostęp obywatela do sądów cywilnych to iluzja - promująca różnej maści oszustów i naciagaczy z pełnymi kieszeniami, faworyzowanymi przez Sądy RP. Uwaga więc dla rozpoczynających - nieświadomych prawnie obywateli RP -  procesy cywilne to złodziejstwo państwa. 

Strona przeciwna, może was zrujnować, a obłędne koszty postępowań cywilnych doprowadzić Was do ruiny. Sędziowie cywilni uznają bowiem rację tych co lepiej  kłamią, a uczciwi obywatele z zawodowymi naciągaczami nie mają szans, tym bardziej że dla sędziów dokument to niepotrzebny papierek. Oni wszystko wiedzą lepiej (!) i nawet w sprawach oczywistych przekręcaja fakty.