Sąd: Nabranie się na phishing nie jest “rażącym niedbalstwem”. Bank ma oddać pieniądze |
|
|
|
czwartek, 04 stycznia 2024 13:25 |
Kolejny wyrok potwierdził zasadę, że to bank odpowiada za kradzież pieniędzy z konta. Sprawie warto przyjrzeć się bliżej bo dotyczyła ona popularnego i skutecznego oszustwa na dopłatę. Poza tym sąd wskazał bankowi, że proces zgłaszania nadużyć na infolinii mógłby przebiegać sprawniej.
- odpowiedzialności banków za transakcje płatnicze wałkujemy w Niebezpieczniku od dawna. Mimo to wiele osób wciąż nie wierzy (albo nie wie), że to na banku ciąży największa odpowiedzialność i powinien on właściwie od razu oddać pieniądze osobie okradzionej. Banki zachowują się tak, jakby tego prawa nie było i ta strategia działa. Okradzionemu klientowi, często pozbawionemu oszczędności, zwykle nie chce się rozpoczynać batalii sądowej z dużą instytucją. O tym, że jednak warto, mówi kolejny wyrok – Sądu Okręgowego w Sieradzu z dnia 28 grudnia 2022 r. (sygn. akt. I Ca 522/22). Był to wyrok w II instancji, który zapadł po apelacji złożonej do wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli (I C 329/21).
-
Art. 46 to nie tylko teoria
Chyba wypada jeszcze raz powiedzieć to, w co niektórzy zdają się ciągle nie wierzyć. Prawo naprawdę jest skonstruowane tak, aby to bank częściej odpowiadał za oszustwa. Owszem, banki starają się omijać skutki tego prawa poprzez “spuszczanie klientów na drzewo” i liczenie na to, że klient nie złoży pozwu. Interwencję w tej sprawie zapowiedział UOKiK, ale on jest niezbyt szybki. Klienci coraz częściej decydują się na sąd, a kancelarie prawnicze coraz częściej wprost reklamują usługi w zakresie odzyskiwania pieniędzy z art. 46. My przypomnimy w tym kontekście kilka innych wyroków np. wyrok dotyczący ofiary infekcji, inny wyrok dotyczący ofiary phishingu, albo jeszcze inny wyrok, w którym znajdowała się sugestia dla banku, że lepiej jest mieć system antyfraudowy
Kliknij tutaj-czytaj więcej -link
|