Przeczytałem to i rany się otworzyły. Opisana p.Waluś zniszczyła moje życie w styczniu 2004r. Przyjdzie powoli ta Prawdziwa Sprawiedliwość na nich wszystkich i w 2011 lekko zawitała do SO w Szczecinie i wymiotła co nieco, ale "swoi" przytulili w niedoli. Wierzę, że damy radę i tacy jak Pan Pilecki powinni być Solą Ziemi, tej ziemi....