wtorek, 30 kwietnia 2024
ZAPRASZAMY do Bielska - Białej - 9.04.2013 r. godz. 9 kolejna rozprawa przeciwko b. dyrektorowi ING Bank Śląski /o Bielsko-Biała PDF Drukuj Email
piątek, 05 kwietnia 2013 20:29

KABARETU SĄDOWEGO CIĄG DALSZY: Po 12 latach matactw mafii prokuratorsko

- bankowo - sądowej oraz  orzeczeniu Sądu Okręgowego o przewlekłości postępowania w

dniu 9.04.2013 r. godz. 9  - sala 27 -w Sądzie Rejonowym w Bielsku-Białej

Wydz. III Karny -ul. 1 Maja 9 - sygn. akt III K 443/12 - odbędzie się kolejna czwarta

z wyznaczonych spraw przeciwko ING Bank Śląski reprezentowany przez b. dyrektora Janusza

M. Sędzią Przewodniczącym jest SSR Paweł Kudelski.

  


Pikanterii sprawie dodaje fakt, że jak się zdaje SSR Paweł Kudelski nadal nie rozumie, iż oskarżonym jest ING Bank Śląski reprezentowany przez b. dyrektora Janusza M., a nie osoba fizyczna Janusz M., bo tak widziało się Jachnikom.    

Do tej pory z czterech wyznaczonych terminów; 29.01.2013 r., 19.02.2013 r., 19.03.2013 r. oraz 9.04.2013 r. dwa spadły. W pierwszym nie zjawił się oskarżony ani jego pełnomocnik bez usprawiedliwienia  i bez żadnych konsekwencji. Termin 19.03.2013 r. odwołał Przewodniczący, bowiem nie mógł w tak krótkim czasie wezwać zawnioskowanych świadków, co mógł zaplanować znacznie wcześniej.

Choć termin 9.04.2013 r. był wyznaczony i znany od dnia 19.02.2013 r., to w aktach brak jest potwierdzenia zawiadomienia wnioskowanych i najważniejszych  świadków, bowiem sąd nie jest w stanie od 29.01.2013 r. ustalić ich adresu. Zatem wiadomym jest, że 2 z 4 świadków będzie nieobecnych.

Żeby jednak pozorować czynności procesowe po 11 letniej przewlekłości,  sąd uznał w międzyczasie wniosek oskarżonego o przesłuchanie trzech dyrektorów ING Banku Śląskiego: S. Stawczyka,   R. Janego i S. Grzesika bez tezy dowodowej na jaką to okoliczność mieliby być przesłuchiwani, tym bardziej, że świadkowie Ci na okoliczność aktu oskarżenia, a więc przestępstwa z dnia 29.08.2000 r.  nie mają nic do powiedzenia -  a jeśli już, to w chrakterze oskarżonych, bowiem to oni przez kolejne lata preparowali fikcyjne informacje i dowody w imieniu ING Bank Śląski. Jednak Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej prawomocnie orzekł, że nie doszło do przestępstwa ciągłego, traktując kolejnych dyrektorów ING Bank Śląski jako osoby fizyczne, a nie osoby odpowiedzialne za przestępstwo ciągłe 8-letnie - w imieniu ING, a nie ich własnym.  Co gorsze, powinien wiedzieć o tym z akt sprawy sędzia przewodniczący. Brak jest także wnioskowanych akt związkowych. 


Jak się więc zdaje Pan SSR Paweł Kudelski jako kolejny polski sędzia będzie się fascynował  zeznaniami dyrektorów ING Banku Śląskiego tj: jaki jest obieg dokumentów księgowych, jak się je archiwizuje, jak przechowuje, jak wydaje z archiwum, jak winny wyglądać pisma, jak się zwalnia z tajemnicy bankowej - zamiast zająć się bankowymi procedurami i prawem ustawowym, a nie dyrektorskimi bajkami, jak to już miało miejsce w trakcie przesłuchania oskarżonego, któremu zadawano sugerujące odpowiedzi pytania. W końcu jest jeszcze jeden problem. Skarżący złożyli wniosek, aby sprawy nie prowadził sędzia posiadający (lub jego najbliżsi) konto w ING Bank Śląski ze względu na konflikt interesów. Tej sprawy SSR Paweł Kudelski także nie wyjaśnił - a pojawiły się nowe informacje w tym zakresie.

No cóż, jeśli Sąd nadal będzie pozorował czynności i co gorsze zadawał sugerujące odpowiedzi pytania (jak to miało miejsce w dniu 19.02.2013 r. przy przesłuchaniu oskarżonego dyrektora), to sprawa musi zakończyć się kolejną skargą na przewlekłość, ale tym razem do ETS w Strasburgu, który ma już po dziurki w nosie przewlekłości postępowań w polskich sądach.  To zaś jak zagroził ETS  powoduje ryzyko wydania przez Trybunał tzw. wyroku pilotażowego, którego skutkiem będzie automatyczne uznanie za zasadne wszystkich skarg na przewlekłość postępowania przeciwko naszemu krajowi bez ich merytorycznego rozpoznawania. 

W tej sytuacji nie jest wykluczony także wniosek o wyłącznie sędziego, który na siłę wbrew kpk chce zmusić do zeznań najpierw pokrzywdzonych choć jak stwierdził Marszałek Sejmu w sprawie SK 28/10 rozpoznanej przez TK: przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego ( a tylko takich dotyczy subsydiarny akt oskarżnia), z reguły bezposrednio godza w interes publiczny - co odróżnia  je od przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego. W konsekwencji i zgodnie z asadami logicznego rozumowania,  w sprawach z oskarżenia publicznego - to prokurator decyduje o oskarżeniu i podaje dowody do przeprowadzenia przez sąd, więc analogicznie w subsydiarnym akcie oskarżenia to pokrzywdzony decyduje czy takie oskarżenie wnosi i to on decyduje o kolejności ich przeprowadzenia. Tej oczywistej zasady jak się zdaje SSR Paweł Kudelski nie zamierza przestrzegać, bowiem po podpowiedzi byłego prokuratora Edwarda Grzywy a obecnie adwokata oskarżonego uznał, że subsydiarny akt oskarżenia i prywatny akt oskarżenia to, to samo i takie same winien stosować procedury. 

Dla przypomnienia sprawy polecamy linki:

1. Jak mafia prokuratorsko-sądowa przez 12 lat rżnęła głupa

2. Jak i dlaczego spadła sprawa z 29.01.2013 r. 

 

Część I

Część II

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!
 


stat4u
Aferyibezprawie.org © Copyright 2009
Projekt i wykonanie: intMar.eu

dietaraj.pl dieta,odchudzanie,dietetyk,poradnia dietetyczna,pracownia dietetyczna,dietetyk kliniczny,dietetyk dziecięcy,Bielsko-Biała,Żywiec,Skoczów stomatologia bielsko-biała,dentysta bielsko-biała, leczenie kanałowe bielsko-biała pakowanie konfekcjonowanie bielsko-biała rehabilitacja bielsko-biała botoks bielsko,powiększanie ust bielsko,botox bielsko,paznokcie żelowe pedicure