Tytułem wstępu polecamy reportarz zobacz.   W tej tak bulwersującej sprawie SSR Marta Jarząbek-Słobodzian oczywiście z III wydziału karnego Sądu rejonowego w Bielsku - Białej nie tylko, że umorzyła sprawę sygn. III Kp 490/08 nie zabezpieczając tak podstawowych dokumentów jak protokoły posiedzeń komisji mieszkalnictwa RM w Bielsku - Bialej na których głos zabieral W. Handzlik a której to członkiem komisji nie był. Także oficjalne pismo b. Prezesa Sądu do RM nosi parafę W.Handzlika.

Nie ustalono także, jak doszło do tego, że SSR J. Grabowski otrzymał drugie mieszkanie komunalne i to na 6 miesięcy przed jego oficjalnym przydziałem i w tym czasie jak oświadczył sam sędzia  prowadził jego remont. Nie bardzo rozumiemy jak sędzia inwalida  ze znaczkiem inwalidzkim parkujący po 8 godzin dziennie na miejscu inwalidzkim pod sądem - mógł tak ciężko pracować przez 6 miesięcy remontując luksusowo swoje mieszkanie komunalne na które nie miał przydziału. Nie spełniał także ustawowego wymogu na przydział mieszkania komunalnego z czynszem regulowanym. Nie wspomnę o tym że posiadał posiadłość w Pilicy, drugie mieszkanie i 3 samochody a także obowiazywała ustawa stworzona dla sędziów i prokuratorów o specjalnych kredytach na poprawę sytuacji mieszkaniowej. Pani sędzia ani prok. Filipek nie ustalili nic. Zatem nie byli w stanie wydać także zgodnego z prawem orzeczenia. Jakoś trochę poźniej po tym fakcie w tym wydziale toczyła się sprawa karna b. prezydentów miasta. Oczywiście związku tych dwóch spraw brak!

Zaś w sprawie pobrania ok. 600 000 zł wynagrodzenia za nadzór nad szkołą rzemieśliniczą, łaskawy prok. Filipek a za nim SSR Jarząbek - Słobodzian ustalili oczywiście że nic się nie stało. Nie przesądzamy w tym temacie o przestępstwie ale wobec nie ustalenia niczego, nie można wydawać orzeczenia.Przede wszystkim nie ustalono, czy Izba Rzemieślnicza jako instytucja zgodnie z wypisem z KRS mogła prowadzić działalność gospodarczą czy nie oraz czy prowadzenie szkoły to działalność gospodarcza czy nie? Jeśli tak to czy od tej działalności gospodarczej izba odprowadzała zobowiazania wobec Skarbu Państwa? I w końcu czy zgodna z prawem pracy jest umowa pracy na czas określony zawarta na 12 lat.  Taką umowę uchylił by zwyklemu pracownikowi każdy Sąd pracy. Ale p. Handzlikowi nie. Żadnej z powyżej podniesionych kwestii prokuratura ani Sąd pomimo wniosków stowarzyszenia nie zbadała. Zaś super prokuratura i super sąd w Bielsku - Białej badali wyłącznie   czy W. Handzlik  mógł piastować równocześnie funkcję radnego i przewodniczącego oraz prezesa Izby rzemieślniczej. To, że mógł wie  oczywiście  każde dziecko. Jak się okazuje wie także prokuratura i sąd. ŻARTOWNISIE !!!.  Tak można umorzyć każdą sprawę.

Na tym jednak nie koniec żartów p. sędzi. Jarząbek.Otóż wyprosiła ona z sali sądowej publiczność i prasę twierdząc, że posiedzenia sądu są niejawne.  Zatem mamy konstytucyjną jawność postępowań przed sądami RP ale wg. niektórych sędziów dzielą się one na jawne i mniej jawne bez wydania postanowienia o utajnieniu sprawy.  Zobacz stanowisko Helsinskiej Fundacji w tej sprawie.   Tak więc wyglada orzeczenie o niewinności W. Handzlika. Ocenę pozostawiamy Państwu.