Ostrzegamy wszystkich potencjalnych kredytobiorców przed ofertą ING Bank Śląski dotyczących kredytów hipotecznych indeksowanych frankiem szwajcarskim. Kiedy było to opłacalne, bo frank stał wysoko ok.2,70 to takich kredytów bank nie udzielał. Teraz kiedy frank jest poniżej 2,00zł to jak najbardziej kredyty zachwala. Ludzie w to wierzą, że dla nich to korzystne. Tymczasem teraz kiedy frank tak nisko stoi to prosta droga do ruiny.

Bo nie tylko jest ryzyko zwyżki oprocentowania, ale przy tylko wzroście kursu franka do góry od razy jest większa rata. Dla przykładu biorąc taki kredyt przy kursie franka 2,50 przy kwocie np. 10 to spłacić musimy bankowi 4zł a jak frank jest po 2,00zł to już do spłaty jest 5zł, czyli 1zł od tak małej kwoty, to ile w przypadku setek tysięcy na jakie się zadłużają klienci przy kredytach mieszkaniowych. Schemat jest taki, że opłaca się brać kredyty indeksowane kursem waluty wymienialnej wtedy, gdy waluta jest droga a spłacać raty kiedy kurs spada, bo wtedy raty spłacają się same. Jeśli jest na odwrót to
 nie. Tak jak to jest teraz, to jest to bomba z opóźnionym zapłonem. ING doskonale o tym wie, bo zarabiać będzie zarówno na marży jak i na różnicy kursowej. Ludzi łudzi teraz niska rata kredytu, ale to jest pułapka perfidnie zastawiona przez Bank, żądny zysków.