W dniu 17.08.2007 r. Stow. Przeciw  Bezprawiu  złożylo  na ręce  Prok. Krajowego - Dariusza Barskiego, zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez elitę prokuratorów z Bielska - Białej, Częstochowy i Katowic. Przeczytaj treść. Sprawa bezprawia ślaskich prokuratorów wylądowała w Siedlcach u prok. Tomasza Gizy. Działy się tam rzeczy nieprawdopodobne. Zmieniano karty zeznań prokuratora Mateusza Wolnego  a nawet je kradziono z akt sprawy.

Prokurator Giza zmienił terść pisemnego oświadczenia  prokuratora M.W. z dnia 25.07.2006 r. podmieniając karty 1368 i 1370, -  wkładając tą samą treść, na obu kartach. a zniknęła rzeczywista treść zeznań prokuratora. Zobacz.

To samo zrobil z kartami 1369 i 1371.

Tego mu bylo jednak mało. Zniknęła kolejna karta nr. 6 z zeznań tego samego prokuratora M.W. przesłuchiwanego w dniu 16.maja 2007 r., w trakcie których prokurator zeznawał o kontaktach pozaprocesowych Prokuratury w Bielsku z wielomilionowym oszustem Janem. N.

Mało tego w piśmie z 8.03.2007 r. prok. M.W. stawia hipotezę o podmienianiu zeznań wielomilionowego oszusta w prokuraturze. Ale prok. Tomasz Giza nadal jest ślepy na argumemty

W poprzednim  oświadczeniu z lipca 2006 r. na k. 1379 prok. M.W. pisze o "ewidentnym załatwianiu przez prokuraturę prywatnych interesów Jana N." oskarżonego o wielomilionowe oszustwa 

Dowody jak drut, a prok Tomasz Giza rżnie głupa i umarza śledztwo w sprawie przestepstw prokuratorów Śląska.  Jachnik pisze zawiadomienie do prokuratury na prok.  Tomasza Gizę zarzucając mu fałszerstwa i kradzież kart z akt sprawy. Co robi Prokuratura ? Kieruje sprawe do Prokuratury rejonowej w Krasnymstawie a tak kolejny medrzec prokuratury - prok. Zenon Bolesta  umarza sprawę fałszerstw akt przez prok. Tomasza Gizę z Siedlec.

Kto został jedynym winnym prokuratorskiej mafii ? Uczciwy prokurator Mateusz Wolny, który zeznał o podrabianu akt, podmienianiu zeznań a także mafii ING Banku Śląskiego. Jaka spotkała go nagroda ? Jego szefowie wszczęli mu postępowanie dyscyplinarne, nękając go za prawdę. Międzyczasie w 2010 r. sprawa fikcyjnego oskarżania przez szefów Prokuratury katowickiej   zakończyła się  prawomocnym  postanowieniem Sądu Najwyższego - co oznaczało, że prok. Mateusz Wolny miał 100% rację.  Prokuratura robiła w majtki aby SN skazał Jachnika, a tym samym potwierdził, że prok. Mateusz Wolny nie miał racji. Okazało sie jednak, że miał.

W związku z faktem wieloletniego  gnębienia jednego z nielicznych uczciwych  prokuratorów, Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu wystapilo  z wnioskiem o rehabilitację uczciwego prokuratora, a także medialne przeproszenie i anulowanie kary wraz z rekompensatą finansową, uznając że należy bronić nielicznych uczciwych prokuratorów - bo takich w RP chcemy prokuratorów. Tymczasem w RP awansują mierni, bierni ale wierni i od 20 lat nic sie w tej instytucji nie zmienilo.