Taki sam mechanizm jak spółka z o.o. Jan & Berg z Bielska - Białej zastosowali biznesmeni wraz z dyrektorem banku, kierownikami wydziałów w Olkuszu. Nawet kwoty są podobne. W Bielsku 30 mln. zł. a w Olkuszu 28 mln. zł. wyprowadzono do prywatnych kieszeni. Mechanizm był prosty; spółki w latach 1998 - 2000 r. zaciągały kredytyu na zakup maszyn a także bierzące funkcjonowanie firmy. Działali wg utartego schematu. Wszystkie firmy w momencie podpisywania umów z bankiem były w fatalnej sytuacji finansowej.

Klilka miesięcy później upadały, zaprzestając spłaty długów.  Zaś 8 pracowników banku z jego dyrektorem, zastępcą, kierownikami pozytywnie opiniowali wnioski kredytowe, ukrywając rzeczywistą - złą kondycję firm. Bankowcy nawet nie zaglądali do dokumentacji firm starających się o kredyty. Nie kontrolowali też wartosci przedmiotów które miały być zabezbieczeniem. Nie sprawdzano nawet czy takie zabezpieczenia istnieją.  Wypisz wymaluj bielski biznesmen i bielskie banki - z jedną różnicą: w Olkuszu zabrano się za pseudobankierów a w bielsku są pod ochroną prokuratury i to od 6 lat!!!