Bez demokracji bezpośredniej nic się nie zmieni. Wybory przez ludzi na paroletnie kadencje, nic innego się nie sprawdzi. To co jest teraz nazwę wczesną fermentacją wina. Poza tym mydlenie oczu ludziom pozorem zmian. Radykalne zmiany, nic innego. Polsce nie są potrzebne spory, a przy takim wyborze każdy bez względu na przekonania czy poglądy będzie miał równy głos. Nie ma bardziej sprawiedliwej metody, wybory przez przedstawicieli są zawsze związane z możliwością korupcji i chęci uzyskania w ten sposób władzy nie ludzi lecz naprawdę pojedynczego człowieka. Bo przecież bez głosu Narodu od lat mamy zawiedzione nadzieje przez kolejnych przedstawicieli. Tylko demokracja bezpośrednia bez względu na jej skutki spełnia oczekiwania każdego człowieka.