czwartek, 02 maja 2024
ZUS - zapłać, ukłoń się i spiep... PDF Drukuj Email
środa, 31 marca 2010 15:13
Byłam agentem ubezpieczeniowym. W 2000r. ze względu na zbyt wysoką składkę ZUS w stosunku do wielkości zatrudnienia (liczby posiadanych klientów - w niektórych okresach byłam bezrobotna), chciałam zakończyć działalność i wykreślić się z ewidencji. Nie zrobiłam tego, ponieważ dowiedziałam się, że nie wykonując działalności (a brak klientów uniemożliwia wykonywanie) można wyrejestrować się z ZUS. Tę wiadomość potwierdzono mi w punkcie obsługi klienta w ZUS, gdzie zadawałam kolejno pytania:
czy można się w takim przypadku wyrejestrować, ile razy w roku można, na jak długo można, z jakich przyczyn można się wyrejestrować z ZUS. Na każde z tych pytań otrzymywałam odpowiedź: -Nie ma w tym względzie żadnych ograniczeń. A w 2004 roku otrzymałam z ZUS decyzję o nakazie zapłaty składki za te okresy. W sumie ponad 20.000 zł plus odsetki. Cały czas szukałam etatowego zatrudnienia, ale bez skutku, aż do roku 2006.
Prawo natomiast, tak samo jak poradniki ZUSu, wiele orzeczeń sądów prezentują natomiast zgoła odmienne stanowisko, aniżeli zawarte w decyzji.

Śledzę ten wątek prawny już codziennie przez 2 lata. Przedstawiam poniżej, do jakich spostrzeżeń doszłam. Wiem, że jest to zjawisko społeczne i w takiej sytuacji jak ja, jest bardzo dużo obywateli, a jak na razie nikt z decydentów, ani też osób, które mają strzec praworządności, jak Prokuratura, Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny, RPO, czy odpowiednie instytucje pozarządowe mające strzec i bronić praw człowieka i obywatela, nie pochyliły nad nią głowy i nie zadały sobie trudu przebrnięcia przez zapisy ustaw i nie wyciągneły wniosków z procederu niszczenia ludzi niby pod egidą prawa, a tak na prawdę wbrew jego zapisom, jak i wbrew aktom prawnym wyższego rzędu.

Do czego doszłam studiując przepisy prawne, kosztem swojego życia osobistego i czasu poświęconego moim dzieciom, przedstawiam ponizej.

W przypadku wykonujących swoją zawodową pracę zarobkową osób zatrudnionych na podstawie umowy (pracowników) ustawodawca ustawy o Systemie Ubezpieczeń Społecznych (dalej SUS) oparł występujące w niej pojęcia na podstawie pojęć stosowanych w Kodeksie pracy,
a w przypadku wykonujących swoją zawodową pracę zarobkową na podstawie wpisu do EDG oparł się na pojęciach stosowanych w ustawie O działalności gospodarczej z dnia 23 grudnia 1988 r..

Ustawa o Działalności gospodarczej dnia 23 grudnia 1988 r. (dalej DG) oddziela dość wyraźnie pojęcia prowadzenia od pojęcia wykonywania.
W art. 2 tej ustawy:
„Podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą, zwanym dalej "przedsiębiorcą", może być osoba fizyczna, osoba prawna, a także jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej, utworzona zgodnie z przepisami prawa, jeżeli jej przedmiot działania obejmuje prowadzenie działalności gospodarczej.”
dopuszczono, że w nie każdej zgłoszonej działalności gospodarczej zawiera się prowadzenie działalności, co oznacza, że nie każdy osiąga przychody z czynności związanych z prowadzeniem działalności, która z definicji jest działalnością gospodarczą tylko wtedy, gdy jest to działalność zarobkowa.

Skoro przedmiot danej działalności może nie obejmować prowadzenia, to co zatem obejmuje?
Z powyższego wynika, że osoba mająca firmę (mająca działalność) oprócz czynności związanych
z prowadzeniem wykonuje inne czynności. Jakie to czynności?
Ustawa ta prócz pojęcia prowadzenia, używa pojęcia wykonywania działalności.
Tak więc, pojęcia te muszą oznaczać coś innego. Tym bardziej, że niedopuszczalne jest nazywanie tej samej czynności w jednej ustawie dwoma pojęciami, jeżeli mają one oznaczać to samo.

Zatem, prowadzenie działalności, to nie to samo, co wykonywanie działalności.
Na takich podstawach prawnych tworzona była ustawa o SUS.
Ustawodawca wszystkich ubezpieczonych na podstawie art. 6 objął obowiązkowym ubezpieczeniem osoby prowadzące działalność, a na podstawie art. 13 nadał im tytuł do ubezpieczeń. Prowadzący działalność gospodarczą otrzymali go w okresach wykonywania. Biorąc pod uwagę powyżej przytoczony art. 2 ust. 2 ustawy o DG oraz art. 6 i 13 ustawy o SUS, niezrozumiałym jest działanie ówczesnego Ministra Pracy i Polityki Socjalnej (Rozporządzenie z dnia 4 grudnia 1998 r. Dz.U.98.149.982 ), który będąc delegowanym art. 49 ust. 2 i 4 ustawy o SUS nazwał kod tytułu ubezpieczenia dla osób prowadzących działalność bez uwzględnienia art. 13 jako rozszerzenia, nie dochowując tym samym założeń tej ustawy.
Kod składa się bowiem zgodnie z rozporządzeniem z kodu podstawowego i rozszerzenia. Dwie pierwsze cyfry stanowią kod podstawowy, a dwie następne rozszerzenie.
Rozszerzeniem w przypadku osób prowadzących działalność jest uwzględnienie okresów wykonywania, co w nazewnictwie kodu dla prowadzących działalność nie zostało uwzględnione.
Tak jak rozszerzeniem w przypadku pracowników są okresy stosunku pracy ( a nie sama umowa, która wypełnia tylko art. 6 ustawy SUS), rozszerzeniem osób odbywających karę pozbawienia wolności jest wykonywanie odpłatnej pracy, a stypendysty sportowego okresy pobierania stypendium, itd.
I tylko w przypadku bezrobotnych nieważne jest, czy osoba ta pobiera zasiłek, czy nie. Ale dzieje się to tylko dlatego, że za bezrobotnych niezależnie czy pobiera, czy nie pobiera zasiłku, składki w różnych częściach ma finansowane przez inne jednostki.
Prowadzącemu działalność składki nikt nie finansuje, zatem ustawodawca w art. 4 pkt 9 zaznaczył, że pojęcie przychodu rozumianego jako przychody wg przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych dotyczy także prowadzenia działalności gospodarczej.
Prowadzący dg nie ma naliczanej składki od wielkości tych przychodów. Zatem ustawodawca, powiązał z przychodami - okresy, w których podlega (tytuł do ubezpieczenia). Aby osoby te mogły płacić składkę z przychodów osiągniętych z zawodowej pracy zarobkowej, uwzględnił możliwość nie podlegania (na podstawie art. 13) i nie płacenia składki (na podstawie art. 18 pkt. 8 i 9) w okresach, kiedy tej działalności prowadzący dg (zatem - prowadząc ją), wykonywać nie będzie, kiedy przychody z natury rzeczy nie mogą być osiągane.

Teraz tylko należałoby się zastanowić, jakie czynności wchodzą w skład prowadzenia, a jakie w skład wykonywania.
Najprościej można to ująć tak. Czynności wykonywania działalności są związane z wykonywanym zawodem (przedmiotem działalności, istotą działalności, zakresem działalności) zgłoszonym do EDG, bo to one przynoszą zarobek, powodują, że działalność w ogóle można nazwać gospodarczą. Działalności niezarobkowej, gospodarczą nazwać nie można!
Przypomnieć trzeba, że zgodnie ze wszystkimi ustawami regulującymi działalność gospodarczą (a wiec, ustawą o działalności gospodarczej, ustawą prawo działalności gospodarczej, ustawą o swobodzie działalności gospodarczej) działalnością gospodarczą jest działalność zarobkowa realizowana w wymienionych działach gospodarki narodowej.
Pozostałe czynniki są w w/w ustawach różnie określane. Zarobkowość występuje we wszystkich, jest bowiem niezbędnym czynnikiem, aby można było mówić o działaniach gospodarczych.

Trudno natomiast dopatrzyć się zarobkowości (przychodów - w aspekcie art. 4 pkt 9 ustawy o sus ) np. w:
- działaniach księgowych opisujących zdarzenia gospodarcze tej działalności, czy
- działaniach zmierzających do odzyskania zarobionych wcześniej pieniędzy, a nawet
- działaniach marketingowych, które mogą (ale nie muszą), i tylko na wskutek podjętych w przyszłości zawodowych działań zarobkowych przynieść przychód (w przyszłości dzięki tym działaniom marketingowym, będzie możliwe wykonywanie działalności).
Tak samo jak nie ma zarobkowego aspektu w działaniach administracyjnych, czy zarządzających.
One wszystkie powodują, że wykonywanie działalności gospodarczej jest możliwe lub będzie możliwe w przyszłości. One są związane najpierw z tworzeniem, a potem z utrzymaniem stanowiska pracy w ramach prowadzonej działalności, dla osoby która wybrała (albo została zmuszona przez istniejącą rzeczywistość) taką formę zawodowej pracy zarobkowej.

Na potwierdzenie słuszności mojego stanowiska, podaję również orzeczenia sądów: IV CK 288/02 z dnia 17 grudnia 2003 analizujące definicję działalności gospodarczej, orzeczenie NSA I S.A./Łd 603/01, I CKU 108/98, I Aca 701/02 OSA 2003/9/39, I UK 285/04 i inne (treść orzeczeń zamieszczę później).

Na zakończenie podam jeszcze definicję z Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD):
Działalność ma miejsce wówczas, gdy czynniki takie jak: wyposażenie, siła robocza, technologia produkcji, sieci informacyjne lub produkty są powiązane w celu wytworzenia określonego wyrobu lub wykonania usługi. Działalność charakteryzowana jest przez produkty wejściowe (wyroby lub usługi), proces technologiczny oraz przez produkty wyjściowe.”
Co oznacza, że w przypadkach, kiedy brakuje niezbędnych do działalności czynników, o działalności nie ma mowy. Na rynku pozostaje wtedy tylko prowadzący działalność, bo status ten uzyskuje się z chwilą wpisania do ewidencji działalności gospodarczej, a który to wpis nadaje prawo do podejmowania działań zarobkowych. Prawo do czegoś, to nie obowiązek i prowadzący może zgłoszonej (zgłoszonej przedmiotowo, z wyszczególnieniem zarobkowego zakresu ) do ewidencji działalności nie wykonywać.

Ustawodawca SUS, bazując na ustawie o DG, wyraźnie zaznaczył, że ubezpieczeniom podlega prowadzący działalność w okresach wykonywania działalności zgłoszonej do ewidencji, a do ewidencji zgłasza się zakres przedmiotowo i nie każdy w swoim zakresie ma prowadzenie działalności. Wiele osób z czynności związanych z prowadzeniem nie uzyskuje przychodów, tak więc na podstawie art. 4 ustawy o SUS nie można w okresach niewykonywania tej działalności twierdzić, że osoba ta posiada tytuł do ubezpieczenia.

Tak więc Minister wydając delegowany tą ustawą rozporządzenie niesłusznie nazwał kod tytułu do ubezpieczenia dla osób prowadzących działalność gospodarczą, jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą. Ustawa nakazywała nazwać kod tytułu ubezpieczenia dla tej grupy osób wykonujących zarobkową pracę zawodową (art. 4 SUS) jako - osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlegająca ubezpieczeniom społecznym, tak jak top zrobił dla pozostałych grup osiągających przychody. Bowiem ustawodawca jednoznacznie określił okres podlegania na czas wykonywania działalności.
Minister nie nazwał przecież tytułu do ubezpieczenia jako pracownik (tylko na podstawie art. 6 SUS), lecz jako pracownik (na podstawie art. 6 SUS) podlegający ubezpieczeniom społecznym (na podstawie art. 13 SUS). W przypadku ustalania kodu tytułu do ubezpieczenia osoby prowadzącej działalność, Minister uwzględnił tylko art. 6 ustawy SUS.

Powyższe również bronione jest przez dwa odmienne kody przyczyn wyrejestrowania, a których tylko jeden przewidziano dla sytuacji, kiedy osoba prowadząca działalność wykreśla tę działalność z ewidencji, a drugi do zastosowania w przypadku zaprzestania, z tym, że Minister Pracy i Polityki Społecznej również w tym zakresie popełnił błąd i nazwał ten kod zaprzestanie prowadzenia działalności, choć ustawodawca SUS na podstawie art. 13 nakazywał nazwać go zaprzestanie wykonywania działalności.


Odmienna interpretacja:
- narusza wiele przedstawionych tutaj artykułów ustawy o Systemie Ubezpieczeń Społecznych, jak i ustawy, na której opierał się ustawodawca SUS, czyli ustawy o Działalności gospodarczej z 1988r., a także łamie postanowienia Konstytucji RP. Wzbudza nieufność wobec Państwa.
- powoduje skutek, że wielu tę działalność już zlikwidowało, w momencie, kiedy ZUS zmienił interpretację ustawy SUS, uważając po latach obowiązywania ustawy SUS, że tylko zlikwidowanie działalności rodzi skutek wyrejestrowania z ZUS (chociaż wcześniej informował w swoich oddziałach, w swoich poradnikach i na swojej stronie internetowej, że wyrejstrowywać działalność z ZUS można bez ograniczeń ilościowo-przyczynowych) i zaczął obciążać składkami za okresy wyrejestrowań z powodu niewykonywania działalności gospodarczej.
Wielu działalność zlikwiduje, a wielu boi się w ogóle zakładać małą działalność gospodarczą i większość z tych osób wcześniej, czy później upomni się o pomoc z opieki społecznej, czy z Urzędu Pracy.
- powoduje, że mniej składek wpływa do ZUSu, a więcej w postaci różnego rodzaju zapomóg, zasiłków wypływa z Państwowej kasy.
- powoduje także, że idea ubezpieczeń społecznych polegająca na odkładaniu części zarobionych pieniędzy, na potrzeby przyszłych okresów, w których pracować i zarabiać z przyczyn określonych innymi ustawami nie będzie można, zostaje nierealizowana, a w zamian wielu drobnych przedsiębiorców przymuszanych jest do oddawania niejednokrotnie wszystkich swoich przychodów, a co się z tym wiąże do zamykania źródeł zarobkowania.

W naszym wspólnym państwowym interesie jest pozwolić działać osobom przedsiębiorczym, nawet jeżeli miałyby one wykonywać zarobkowe zajęcia przez tydzień w każdym miesiącu, czy nawet miesiąc w roku, bowiem tylko wówczas, wiele osób może wykorzystać każdą nadarzającą się sytuacje na zarobek, a co się z tym łączy z uiszczać składki do ZUS i ograniczyć, albo zrezygnować z występowaniem z wnioskami o zasiłki. Dlaczego ZUSowi i co niektórym „niezawisłym Sądom” zależy, aby nie opłacało się ludziom pracować, w tych okresach, w których znaleźli sobie zatrudnienie, nawet, gdyby ono miało być zatrudnieniem w ramach własnej działalności. Dlaczego te instytucje łamią art. Art. 22.Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.
Dlaczego ZUS twierdz, ze jak się nie ma zatrudnienia w ramach własnej firmy, to trzeba tę działalność wykreślić z ewidencji. Przecież wpis jest prawem do wykonywania działalności w ramach prowadzonej przez siebie działalności.

Dobrze stałoby się, gdyby w czasie prac nad nowelizacją ustawy o Swobodzie działalności gospodarczej, komuś chciało podjąć się takie działania, które zmierzałyby do doprecyzowania pojęć tak, aby już nikomu nie pomyliło się, że prowadzenie działalności to, to samo co wykonywanie działalności.

W tej chwili jak zwierzyna łowna ścigane są osoby, które nie mając etatowej pracy, odważyły się podjąć trud stworzenia takiego stanowiska dla siebie i które wyrejestrowywały się z ubezpieczeń w okresach niewykonywania działalności zgłoszonej do ewidencji,. Osobom tym ZUS nielegalnie nalicza niby zaległe składki, których wielkość niejednokrotnie przekracza uzyskane dochody.

Niemożliwym do zaakceptowania jest fakt, że organ ten do 2003/2004 roku informował w swoich punktach obsługi klienta, na swoich stronach internetowych, w swoich poradnikach o możliwości wyrejestrowania bez konieczności wykreślenia z ewidencji, a teraz fakt nie wykreślenia z ewidencji używany jest przez ten organ jako koronny argument do obciążenia składkami za okresy wyrejestrowania z ZUS. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że sądy nie zauważają, że decyzje ZUS mijają się z prawem.

Nadwyrężone zostało drastycznie zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Poważnie nadwyrężone zostało w opisywanym tutaj przypadku bezpieczeństwo prawne, a brak pewności prawa i informacje ZUS uniemożliwiły osobom prowadzącym działalność gospodarczą podjęcie stosownych decyzji zapobiegających sytuacjom, w którym zaistnieje brak środków na opłacenie składek, których teraz żąda ZUS.

I nikogo nie interesuje los ludzi, którzy nie chcąc tkwić w bezczynności zawodowej, nie chcąc występować z wnioskiem o świadczenia społeczne, otworzyły swoje małe biznesy, by mieć jakiekolwiek (często śladowe)środki do życia, a przyszło im zamiast środków na obecne życie, zapewniać sobie środki do życia w odległych latach oraz opłacać fundusz pracy na tworzenie stanowisk pracy, z których korzystają inni.
To mogło się zdarzyć tylko w Polsce.
Małgorzata
Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!
 


stat4u
Aferyibezprawie.org © Copyright 2009
Projekt i wykonanie: intMar.eu

dietaraj.pl dieta,odchudzanie,dietetyk,poradnia dietetyczna,pracownia dietetyczna,dietetyk kliniczny,dietetyk dziecięcy,Bielsko-Biała,Żywiec,Skoczów stomatologia bielsko-biała,dentysta bielsko-biała, leczenie kanałowe bielsko-biała pakowanie konfekcjonowanie bielsko-biała rehabilitacja bielsko-biała botoks bielsko,powiększanie ust bielsko,botox bielsko,paznokcie żelowe pedicure