Frankowy paraliż. Sprawy zawieszone na 1,5 roku? Drukuj
sobota, 25 stycznia 2020 17:01

Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowił zadać pięć pytań prejudycjalnych Trybunałowi Sprawiedliwości UE. Efekt: kredytobiorcy mogą znacznie dłużej poczekać na wyroki

 
Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowił zadać pięć pytań prejudycjalnych Trybunałowi Sprawiedliwości UE. Efekt: kredytobiorcy mogą znacznie dłużej poczekać na wyroki
 

30 grudnia 2019 r. sąd zdecydował, że zapyta TSUE m.in. o to, jakie jest znaczenie aneksu do umowy kredytowej, który niweczy niedozwolone postanowienia umowne. Oraz czy sąd musi informować kredytobiorcę chcącego unieważnienia umowy o ryzyku bycia pozwanym przez bank (za korzystanie przez lata z kapitału).

Prawnicy zwracają uwagę, że z punktu widzenia większości frankowiczów znacznie ważniejsze od samej treści pytań jest to, jakie skutki wywoła ich zadanie. A te będą niekorzystne.

– Pytania sprawiają wrażenie przygotowanych przez bankowych prawników. Celem jest spowolnienie rozpatrywania spraw w sądach – uważa dr Jacek Czabański, adwokat prowadzący kancelarię obsługującą frankowiczów. Dodaje, że w ostatnich dniach pełnomocnicy instytucji finansowych już zaczęli wnioskować o zawieszenie postępowań.

Pytania wyglądają na przygotowane przez prawników banków

Kliknij tutaj: czytaj więcej 

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!