Coraz więcej „ubogich emerytów” Drukuj
poniedziałek, 13 maja 2019 14:29

Jak poinformowała prezes ZUS, po obniżeniu wieku emerytalnego Zakład przyjął ponad 750 tys. wniosków o emeryturę. Zaobserwowano przy tym, że "znacząco wzrosła liczba osób", które nie uzbierały w czasie kariery ani niezbędnego kapitału, ani stażu pracy do otrzymania świadczenia na poziomie emerytury minimalnej.

Prof. Uścińska podkreśla, że w całej populacji emerytów - 5,7 mln osób - takie głodowe świadczenia poniżej minimum wypłaca się 227 tys. osób. Liczba ta dynamicznie rośnie – w ciągu ostatnich ośmiu lat aż dziewięciokrotnie. Natomiast 85 proc. tej zbiorowości stanowią kobiety.

Obecnie najmniejsza wypłacana emerytura to 4 grosze dla mieszkanki województwa zachodniopomorskiego. Ta pani wykazała zatrudnienie o długości miesiąca i 12 dni, jednak odprowadzono za ten okres bardzo niską składkę. Kolejna jest mieszkanka Śląska ze świadczeniem w wysokości 5 groszy, należna za dwa dni składkowe wynikające ze szkolenia, na które skierował ją urząd pracy. No i na koniec mężczyzna z województwa łódzkiego, który pobiera emeryturę w wysokości 6 groszy za jeden pełny miesiąc składkowy. – wskazuje prezes ZUS.

Co szósty Polak, który przeszedł na świadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2018 r. przez brak składek i stażu dostał emeryturę poniżej ustawowego minimum, które wynosi 1100 zł brutto. Najniższa emerytura wyniosła zaś 4 grosze – mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Kliknij tutaj: czytaj całość

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!