Kolejny przekręt ING Banku Śląskiego - kiedy bankowcy wylądują w kryminale? Drukuj
wtorek, 30 marca 2010 17:36

Wielokrotnie opiśywaliśmy mafijne przekręty Banku Ślskiego, współpracujacego z katowicką mafią paliwową oraz biznesmenem oszustem ze spółki Jan & Berg w Bielsku - Białej. Pisaliśmy też o oszustwach Banku Śląskiego w stosunku do swoich pracowników ( patrz archiwum aktualności i forum - banki). Te wieloletnie krętactwa Banku Śląskiego sprowadzały się do fałszowania dokumentacji  bankowej klientów, sprzedawania tajemnicy bankowej tych klientów a nawet przekazywania akt bankowych osobom postronnym.

 

Teraz kolejny przykład: ING Bank Śląski w Siemianowicach pismem z dnia 2.07.2008 nr NS/32/07/PK pisze do swojego klienta ( który żadał wydania mu  oryginału     jego umowy bankowej, której nigdy nie zawierał  a widniały na odpisie tej umowy rzekomo jego oryginalne podpisy) - Bank pisze:     W odpowiedzi na pismo z dnia 19.05.2008 r. informujemy, ze poszukiwania karty wzorów podpisów firmy SC.... z dnia 9.01.2001 r.  zostały zakończone. Pomimo intensywnych prac i przejrzenia całej dokumentacji archiwalnej z tego okresu,  poprzedzajacego i późniejszego dokumentu nie odnaleziono. W zwiazku z powyższym nie jesteśmy w stanie udostępnić Panu w/w dokumentu za co przepraszamy. Podpisał: K-k. oddziału d/s detalicznych Piotr Korek.

Zatem oryginały umowy rachunku z 2001 r. zniknęły w Banku Ślaskim. Dokumenty, które Bank Ślaski miał przechowywać 30 lat ulatniają sie po 7 latach. A wiecie państwo dlaczego? Bo umowy te tworzono bez wiedzy właściciela rachunku i otwierano rachunki na firmy słupy, przez które wyprowadzano pieniadze z udziałem prominentów Banku Śląskiego. Jak widać Bank Śląski nie posiada imunitetu a jednak jest chroniony bardziej jak b. Prok. generalny Z. Ziobro. Ministra bowiem można pociągnąć do odpowiedzialności karnej za bzdurę, zaś Banku Śląskiego - udziałowca mafijnego interesu nie !!!  Panie Ministrze Ćwiakalski chwyć się Pan w końcu roboty i rozwal kolejną organizację przestepczą jaką jest prokuratura.  A swoją drogą jestem ciekawy czy min. Ziobro zrozumiał co to za instytucja - ta prokuratura, której tak ufał. Nie pamięta zapewne naszej pikiety i hasła: Prokuratorze generalny okłamują cię podwaładni. Nie przyjął nas i nie usłyszał prawdy.

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!