Sposób adwokatów na wyzbycie się aplikanckiej konkurencji - oblać na egzaminie Drukuj
wtorek, 13 kwietnia 2010 16:58

W Krakowie doszło do nadzwyczajnego odsiewu apikantów. Zamiast się uczyć myślenia szanowne Rady Adwokackie i Radcowskie gonią aplikantów radcowskich i adwokackich z egzaminu na egzamin. Tak nie jest wszędzie. Są miasta gdzie aplikanci odbywaja praktyki i wdrażają sie w zawód. Ale są także kolejne szkółki radcowsko - adwokackie do kolejnego egzaminowania - oblewnia z wiedzy prawniczej, z której już wcześniej obecni aplikanci zdawali najpierw egzamin magisterski a następnie wstępny - konkursowy ( krajowy) na aplikację.

 Zatem pytamy czy aplikant winien zdobywać wiedzę praktyczną z procedury czy też wninien być kolejny raz goniony na kolejne wymyślone egzaminy, do których jedni mają dostęp a inni nie. Aby odpowiedzieć na to pytanie proponujemy aby do uczestniczenia w egzaminach delegować  5 a to:  adwokata, asesora sądowego, radcę prawnego, sędziego, prokuratora. Wtedy będziemy mieli porównanie czy to aplikanci są marni czy też korporacyjne grupy oblewają bo boją sie konkurencji. Idę o zakład, że większość sędziów apelacyjnych nie zdała by testów na aplikację sędziowska, adwokacą i radcowską nie mówiąc o asesorach, adwokatach i radcach. Pytam: dlaczego pomimo dożywotniej nominacji sędziowie i prokuratorzy są zwolnienie z okresowych egzaminów wiedzy prawniczej ? - czyż by wiedza była także przyznana dożywotnio?

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!