Zgodnie z treścią art. 358 k.p.k. jeżeli nie przemawia przeciw temu wzgląd na prawidłowość postępowania, sąd na wniosek strony wyraża zgodę na utrwalenie przez nią przebiegu rozprawy za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk (zob. SN VI KRN 41/77). Sąd wyraża zgodę, a więc musi ją wyrazić, o ile wniosek zostanie złożony, a przeciw wyrażeniu zgody nie przemawia wzgląd na prawidłowość postępowania. Wzgląd na prawidłowość postępowania należy rozumieć wąsko, gdyż inna wykładnia prowadziłaby do ograniczenia praw strony. Ten wzgląd oznacza, że czynność utrwalania zakłóca prawidłowy tok postępowania. Z tego punktu widzenia nie jest istotny sprzeciw innej strony, jej obrońcy czy pełnomocnika, uczestnika postępowania, nie mówiąc nawet o innych osobach obecnych na rozprawie (zob. Paprzycki, M. Płachta, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Tom I i II, Zakamycze 2003). Ponieważ czynność utrwalania za pomocą dyktafonu cyfrowego nie może zakłócać toku postępowania dlatego decyzja sędziego, który zakazuje nagrywania budzi wątpliwość, co do obiektywności tego sędziego. Powstaje pytanie czy sąd ma coś do ukrycia? W przedmiotowej sprawie Sąd na szczęście zmienił zdanie i wyraził zgodę na rejestrowanie rozprawy.