Monika Pogroszewska: 11 maja doradcy podatkowi obchodzili po raz 23. swoje święto, a sam zawód istnieje od 28 lat. Jakie są obecnie największe wyzwania stojące przed doradcami? Michał Zając: Do największych wyzwań należy permanentna zmiana przepisów podatkowych. To bardzo istotny trend w ciągu ostatnich lat, który wymaga od doradców ciągłego uczenia się i podnoszenia kwalifikacji, by wspomagać podatników we wdrażaniu kolejnych reform podatkowych. Najnowszym przykładem jest Krajowy System e-Faktur. Co więcej, doradcy muszą też na bieżąco śledzić zmiany interpretacji, które często wynikają ze zmiany podejścia organów podatkowych, mimo iż nie zmieniają się przepisy.
Nowym zjawiskiem jest też uzupełnianie interpretacjami niedoprecyzowanych przepisów oraz wydawanie projektów objaśnień, które decydują następnie o praktyce organów podatkowych. Przykładem może być projekt objaśnień dotyczący podatku u źródła (WHT) z 2019 r. Mimo iż prace nad nim nie zostały sfinalizowane, organy podatkowe stosują przyjęte w nim założenia w praktyce.
Innym istotnym trendem jest informatyzacja, czego przykładem może być wykorzystanie nowych technologii nie tylko w zakresie raportowania, ale także w zakresie kontroli czy postępowań podatkowych.
Czy to przekłada się na skrócenie czasu kontroli? Niekoniecznie, ponieważ organy podatkowe i tak potrzebują czasu na przeanalizowanie dokumentów. W zakresie kontroli obserwujemy jednak inną niepokojącą praktyką, na którą należy zwrócić uwagę podatników. Chodzi o wykorzystywanie w coraz większym zakresie czynności sprawdzających. Pracownicy KAS, prowadząc czynności sprawdzające, często żądają od podatników przekazania dokumentów poza oficjalnymi procedurami, których celem jest ochrona praw podatników. Przykładowo urzędnik telefonuje do podatnika i prosi o przesłanie mailem faktur, ale także innych dokumentów, np. aktów notarialnych, umów z kontrahentami czy dodatkowych wyjaśnień. Często podatnicy przekazują te informacje w dobrej wierze, myśląc że chodzi o prostą weryfikację faktów. W efekcie urzędy gromadzą materiały rażąco wykraczające poza zakres czynności sprawdzających, które potem włączają jako materiał dowodowy do rozpoczynającej się kontroli. Urzędy wykorzystują w tej sposób swoją przewagę nad podatnikiem.
Co w tej sytuacji może zrobić podatnik? Na pewno warto uświadomić podatnikom, że istniejąca praktyka prowadzić może do nadużyć, a podatnik ma prawo odmówić przekazania dokumentów i informacji, które wykraczają poza legalny zakres czynności sprawdzających. Do gromadzenia większej ilości dokumentów i informacji służą procedury kontroli podatkowej oraz postępowania podatkowego.
Czytaj więcej na Prawo.pl:
|