Jakich sądów chcą Polacy? Czy PIS oddał sądy obywatelom.
Środowiska opozycji skupione wokół Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej zarówno w Sejmie, jak i w publicznych wystąpieniach prezentują pogląd, że jedynym problemem polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowań. Jako receptę podnosili zwiększenie zatrudnienia asystentów, wprowadzenie drobnych zmian proceduralnych i informatyzację sądów. Nie można się z taką diagnozą zgodzić. Z kolei strona rządowa w swych zmianach skupiła na przejęciu kontroli nad obecnie źle funkcjonującymi sądami. Rozwiązania te z niewielkimi wyjątkami np. losowanie spraw – nie mogą rościć sobie prawa do określenia „reforma sądownictwa”. Powołanie 400 dyrektorów sądów, ustawa kodeks postępowania karnego, droga do zawodu prokuratora i sędziego przez szkołę sędziów i prokuratorów, partyjna KRS i partyjny SN - to kolejna zapaść polskiego sądownictwa i jeszcze większa bezkarność prokuratury. Do władzy i awansów dojdą polityczne miernoty. Byłem i jestem zwolennikiem „zaorania” sądów i prokuratury ale po to, aby oddać je pod kontrolę społeczną a nie kontrolę partyjną.
W mojej ocenie koniecznym jest:
-
wybór kandydatów na sędziów przez obywateli w trybie wyborów pośrednich. Wyboru kandydatów dokonywałyby Wojewódzkie Rady Sądownictwa powoływane w trybie wyborów bezpośrednich przez obywateli. Tak wyłonieni kandydaci przedstawiani byliby następnie Krajowej Radzie Sądownictwa, która dokonywałaby oceny merytorycznej kandydata i – po akceptacji – przedstawiała kandydaturę Prezydentowi. Wojewódzkie Rady Sądownictwa pełniłyby także funkcje kontrolne wobec sędziów z udziałem czynnika społecznego.
-
Wprowadzenie sędziów pokoju wybieranych w wyborach powszechnych. Powszechna jest świadomość nadmiernego obciążenia sądów powszechnych sprawami różnej wagi, co jest jedną z przyczyn przewlekłości postępowań.
-
Wprowadzenie ławy przysięgłych złożonych z ławników pochodzących z powszechnego wyboru.
-
Konieczne jest pełne dopuszczeniem udziału organizacji pozarządowych na równych zasadach w sprawach karnych, cywilnych i administracyjnych – bez obecnych ograniczeń ustawowych dla różnych spraw.
-
Jawność postępowań. Od lat Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu w Bielsku-Białej domaga się powszechnego nagrywania postępowań przygotowawczych w prokuraturze, oraz rozpraw i posiedzeń w sądach karnych, cywilnych i administracyjnych, które to nagrania pełniłyby funkcję kontrolną protokołu. To jedyny sposób na wymuszanie treści zeznań i fałszowania protokołów.
-
Pełna jawność przy zgłaszaniu nominacji i awansów sędziów wszystkich instancji wraz z jawną liczbą wydanych wyroków, uchylonych wyroków, skarg do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i skarg obywateli, a następnie transmitowanego przez internet posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa rozpatrującego nominacje sędziowskie.
-
Wprowadzenie rozpoznawania spraw dzień po dniu. Dzisiaj sędzia czy prokurator prowadzi nawet kilkaset spraw równocześnie. Taki system pracy sądów jest najczęstszą przyczyną przewlekłości, a także oznacza w praktyce, że sędzia nie zna akt sprawy. Często nie wie nawet, jakie w aktach sprawy są dowody z dokumentów. Z tego względu najchętniej przesłuchuje świadków, pozorując czynności, po czym po kilku miesiącach i tak zeznań tych nie pamięta. Z powodu nadmiaru spraw sędzia ustala termin wydania orzeczenia w zależności od tego, ile ma terminowych uzasadnień. To jedna z przyczyn wieloletniego prowadzenia spraw. W naszej ocenie przyjęcie trybu prowadzenia procesu „dzień po dniu” usunęłoby wiele mankamentów polskiego wymiaru sprawiedliwości i poprawiło jakość orzecznictwa. Tryb „dzień po dniu” oznaczałby prowadzenie niewielu spraw, szybkie ich rozpoznawanie, a dopiero po ich zakończeniu rozpoczynanie następnych.
-
Sędzia – korona zawodów. Uważam, że funkcja sędziego powinna być koroną zawodów prawniczych. Twierdzę, iż jedną z głównych przyczyn niesprawności w polskim wymiarze sprawiedliwości jest fakt, że sędziami zostają ludzie bez odpowiedniego doświadczenia życiowego posiadających dożywotnią nominację. Zdecydowana większość sędziów zaczyna orzekać (jako asesorzy) w wieku 27–29 lat, tuż po studiach a obecnie aplikacji. W ten sposób ich doświadczenie życiowe zostało ograniczone do szkoły sędziów i prokuratorów. Bardzo często ten oczywisty brak doświadczenia w rażący sposób odbija się na orzecznictwie. Postuluję likwidację Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury i dotychczasowego systemu dostępu do stanowiska sędziego.
-
Badania psychiatryczne sędziów i prokuratorów. Konieczne jest podjęcie ustawowych zmian umożliwiających okresowe badania psychologiczno-psychiatryczne, np. raz na 5 lat wszystkich funkcjonariuszy publicznych, w tym sędziów i prokuratorów. Jak podaje Rzecznik Praw Obywatelskich10, aż 8 mln dorosłych obywateli Polski (22% populacji) cierpi na różnego rodzaju problemy i zaburzenia psychiczne. Według RPO rozwód, stresująca praca, choroba, nałogi – to wszystko może być przyczyną załamania psychicznego może doświadczyć każdy z nas. Utrzymywanie sytuacji, w której sędzia od momentu nominacji aż do stanu spoczynku (70 lat) nie jest badany, jest niedopuszczalne i wymaga natychmiastowych zmian.
-
Skarga nadzwyczajna. Mam świadomość wszystkich zagrożeń dla jej właściwego funkcjonowania, jednak w sytuacji kiedy tysiące osób zostało skazanych w jawnie niesprawiedliwych, prowadzonych w skandaliczny sposób procesach karnych lub okradzionych w procesach cywilnych czy administracyjnych, umożliwienie takiej drogi do przywrócenia sprawiedliwości jest – moim zdaniem – konieczne. Nie można się bowiem zgodzić, by w demokratycznym państwie prawnym w obiegu były jawnie niesprawiedliwe wyroki. Stanowisko nasze potwierdza wiele faktów, w tym np. zupełnie bezprawne wyroki, ujawnione w toku działalności nadzwyczajnej komisji do spraw. reprywatyzacji w Warszawie, czy liczne wyroki polskich sądów uznane za bezprawne przez Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu. Trzeba też stwierdzić, że wiele bezprawnych wyroków nie może być wniesionych do ETPC z powodów formalnych. Uważamy jednocześnie, że fakt uznania wyroku za bezprawny – czy to w trybie przyszłej skargi nadzwyczajnej czy też przez ETPC powinien skutkować postępowaniem dyscyplinarnym wobec sędziów, którzy taki wyrok wydali i zatwierdzili.
-
Subsydiarny akt oskarżenia. W sprawach karnych konieczne jest dalsze uproszczenie i przyspieszenie możliwości składania subsydiarnych aktów oskarżenia (art. 55 k.p.k.), natychmiast po pierwszym umorzeniu lub odmowie wszczęcia postępowania karnego przez prokuraturę. Co prawda nowelą Kodeksu postępowania karnego z 29.03.2007 r. wprowadzono zmiany w Kodeksie postępowania karnego, zgodnie z którymi na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa lub jego odmowie służy zażalenie do sądu zamiast do prokuratury okręgowej (art. 306 w zw. z art. 465 k.p.k.), to jednak nadal przepis ten umożliwia prokuraturom i sądom przeciąganie spraw. Niestety przez lata obowiązywania tego przepisu żaden z sądów nie zauważył, że regulacja ta jest niezgodna z art. 176 pkt 1 Konstytucji RP, ponieważ wyklucza dwuinstancyjność postępowania sądowego. W ten sposób w demokratycznym państwie od 12.07.2007 r. dochodzi do rażącego łamania Konstytucji RP, a sam przepis nazbyt często służy do prawomocnego umarzania postępowań przez prokuraturę i sprawowania fikcyjnej kontroli sądowej, bowiem nadzwyczajny środek zaskarżenia w postaci kasacji Rzecznika Praw Obywatelskich lub Prokuratora Generalnego nie jest prawie nigdy stosowany. Proponuję zatem przyznanie obywatelowi możliwości natychmiastowego złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia, jeśli nie zgadza się on z umorzeniem lub odmową wszczęcia postępowania karnego (art. 55 k.p.k.). W ten sposób postępowanie sądowe będzie mogło być dwuinstancyjne i zgodne z art. 176 pkt 1 Konstytucji RP. Kolejną zaletą takiego rozwiązania będzie odciążenie sądów od przepisywania i wydawania wątpliwych merytorycznie, prawomocnych postanowień o utrzymaniu w mocy decyzji prokuratora. Taka zmiana treści art. 55 k.p.k. ma także kolejną zaletę, umożliwi bowiem rzeczywistą kontrolę sądową prokuratorskich umorzeń. Jeśli bowiem prokurator odmówi wszczęcia śledztwa, a później pokrzywdzony uzyska prawomocny wyrok karny, to będzie oczywiste, że prokurator działał niewłaściwie. Sąd miałby obowiązek z urzędu zgłaszać takie przypadki do Prokuratora Regionalnego. Tym samym umarzający wcześniej niesłusznie sprawę prokurator byłby pod rzeczywistą kontrolą sądu i swojego przełożonego i w takich przypadkach powinien ponieść karę zgodnie z ustawą o prokuraturze.
-
Koszty sądowe. Konieczne jest zmniejszenie opłat sądowych – szczególnie w sprawach cywilnych. Nasze sądy należą do najdroższych w Europie – mimo że wśród europejskich państw jesteśmy jednymi z najbiedniejszych. Według organizacji pozarządowych wysokie opłaty sądowe w Polsce utrudniają walkę o sprawiedliwość i blokują równy dostęp obywateli do sądu. W sprawach cywilnych, gdy chcemy walczyć o miedzę, zwrot kamienicy, odszkodowanie za wypadek, wadliwy towar, zwrot długu czy o pieniądze z niezapłaconej faktury, to musimy zapłacić wpisowe, najczęściej w wysokości pięciu procent żądanej sumy. Maksymalnie wpisowe może sięgać nawet 100 tysięcy złotych. Często nawet w niezbyt skomplikowanych sprawach trzeba opłacić także koszty biegłego – przeciętnie kilka tysięcy złotych. Osobno płacimy także za każde zażalenie. Kolejne opłaty to apelacja, skarga kasacyjna czy skarga o wznowienie postępowania – pomimo że jest to najczęściej jedna do dwóch rozpraw. Suma opłat sądowych w prostych sprawach cywilnych to często minimum kilkadziesiąt tysięcy złotych, a w sprawach gospodarczych są to kwoty znacznie wyższe i niemające nic wspólnego ze stopniem skomplikowania sprawy.
-
Wyłączenie sądu. Konieczna jest likwidacja zupełnie nieprzystającego do rzeczywistości prawa do wyłączenia sądu. Obecna konieczność składania osobnych wniosków w stosunku do każdego sędziego powoduje, że prawo przeniesienia sprawy do innego sądu jest czysto teoretyczne.
-
Prawdziwy system skargowy. W Polsce niezbędne jest wprowadzenie realnego systemu skargowego. Należy wprowadzić odrębne i wyłączone ze struktur sądów sądownictwo dyscyplinarne dla sędziów. Analogiczne rozwiązania proponujemy dla prokuratury. Wprowadzono co prawda Izbę Dyscyplinarną przy Sądzie Najwyższym – ale budzi ona wątpliwości co do obiektywności ( znowu nominować będą sędziów politycy)
-
Sądy i prokuratury – powiatowe i wojewódzkie Uważamy, że powinno się dostosować strukturę sądów i prokuratur do podziału administracyjnego kraju i wprowadzić zamiast sądów rejonowych – sądy powiatowe, a zamiast okręgowych – wojewódzkie. Podobnie należy uczynić z prokuraturą. Obecna odrębność nomenklatury i podziału jest ustrojowym dziwactwem.
Moim zdaniem obecna reforma reformą nie jest. Konieczna jest szeroka, obywatelska, ponadpartyjna debata na temat tego, jakich sądów i jakiej prokuratury chcą Polacy?
|