"Nie było parasola nad Marcinem P. ze strony prokuratury" Drukuj
piątek, 16 marca 2018 11:56

Rozpoczynając śledztwo na temat piramidy finansowej Amber Gold, dostałam sprawę gospodarczą, a nie rządową - podkreślała w środę przed sejmową komisją śledczą do spraw Amber Gold prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Anna Gurska. Zapewniła również, że prokuratura nie roztaczała "parasola ochronnego" nad Marcinem P., szefem Amber Gold. Świadek poinformowała komisję, że sprawą Amber Gold zajmowała się od 25 czerwca 2012 roku i była jej głównym referentem. "Nigdy nie wydawałam zakazu przesłuchiwania podejrzanego" Uznałam, że jest to wyspecjalizowana służba, która będzie w stanie w całości takie śledztwo poprowadzić - mówiła. - Na tamtym etapie nie oceniałam tej sprawy w taki sposób, aby wymagała ona osobistego prowadzenia śledztwa przez prokuratora - dodała. Szefowa komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała świadka, czy nigdy nie groziła funkcjonariuszom Agencji postawieniem zarzutów dotyczących utrudniania śledztwa, jeśli w sprawie Amber Gold będą wychodzić poza główny wątek sprawy. 

Całosć:kliknij

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!