40 tysięcy złotych za sprawę i wszystko załatwione. To nie stawki wybitnych warszawskich adwokatów z czołówek list palestry. To kwota, za którą można załatwić każdą sprawę przed pewną prokuraturą rejonową w Warszawie. W niektórych sprawach „posmarowanie” prokuratorowi wychodzi nawet taniej i szybciej niż bronienie swojej niewinności przed sądem.

Winny jest system odziedziczony po okresie komunizmu. Polska procedura karna, ale i cywilna traktuje obywatela jak najgorsze zło. Sędziowie widząc często niekompetencję prokuratorów sami wchodzą w ich buty i na siłę wyciągają proces. W ten sposób osoba, która z założenia miała wydać bezstronny wyrok sama staje się oskarżycielem. Problem jest jeszcze głębszy,  gdy do wszystkiego dodajemy powiązania personalne i kapitałowe otrzymujemy naprawdę wybuchową mieszankę.

http://kulisy24.com/prawo-i-bezprawie/warszawski-uklad-zamkniety