Przewlekłość postępowania liczy się od wszczęcia postępowania do jego zakończenia orzekł w Uchwale 7 osobowym Sąd Najwyższy (sygn. III SPZP 1/13) Drukuj
sobota, 30 marca 2013 11:35

Gmach Sądu Najwyższego od strony ulicy DługiejUchwałę tą polecamy szczególnie jako świąteczną lekturę Sędziom Sądu Okręgowego w Bielsku Białej - jako mistrzów w przyznawaniu zaniżonych odszkodowań za 10 letnie zamierzone przewlkłości, których sami są przyczyną.  

Koniec z durnymi filozofiami sądów, dotyczących zaniżania odszkodowań za przewlekłość postępowania.

Polska skąpi za przewlekłość !!!

Uzasadnienie uchwał SN sygn. IIISPZP 1/13

Kto i kiedy może wnieśc skargę na przewlekłość

W uchwale z dnia 28 marca 2013 r. w składzie 7 - osobowym Sąd Najwyższy stwierdził, że sądy rozpatrujące skargi na przewlekłość postępowania powinny badać przyczyny opóźnień na    każdym etapie - od wszczęcia aż po prawomocny wyrok. 

Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu toczy się obecnie ok. 400 spraw przeciwko Polsce dotyczących przewlekłości postępowań.

To zaś - jak dodała - powoduje ryzyko wydania przez Trybunał tzw. wyroku pilotażowego, którego skutkiem będzie automatyczne uznanie za zasadne wszystkich skarg na przewlekłość postępowania przeciwko naszemu krajowi, bez ich merytorycznego rozpoznawania.

W sprawie chodziło o to, czy sąd, który ocenia skargę na nieuzasadnioną zwłokę w postępowaniu, ma badać tok całej opóźnionej procedury, począwszy od zgłoszenia sprawy policji lub prokuraturze, aż po postępowanie sądowe, czy ma koncentrować się wyłącznie na ustaleniu, czy i z jakich powodów doszło do zwłoki na jednym tylko etapie postępowania - tym, na którym poszkodowany złożył skargę.

W praktyce często zdarza się ta druga sytuacja - że skargi na przewlekłość są badane tylko pod kątem opóźnień występujących na danym etapie postępowania. To znacząco obniża wielkość odszkodowania, co z kolei grozi Polsce przegraną w Trybunale w Strasburgu.

Sąd Najwyższy,  wydał uchwałę, w której stwierdził, że sąd rozpoznający skargę na przewlekłość postępowania powinien zbadać zarzuty odnoszące się do całości opóźnionego bezzasadnie postępowania - od jego wszczęcia aż po prawomocne orzeczenie i to niezależnie od tego, na jakim etapie skarga została złożona (sygn. III SPZP 1/13).

SN wskazał również, że ocena przewlekłości postępowania może dotyczyć tylko sprawy do momentu wydania prawomocnego orzeczenia. Wynika to z faktu, że SN rozpoznaje skargi kasacyjne na prawomocne orzeczenia sądowe. Ale jeżeli SN uchyli taki prawomocny wyrok i nakaże ponowne rozpoznanie sprawy w I lub II instancji, to powtórne postępowanie przed tymi sądami może podlegać zaskarżeniu z powodu przewlekłości - aż do ponownego wydania prawomocnego orzeczenia - powiedział sędzia Sanetra.

W uzasadnieniu uchwały SN wskazał, że za taką wykładnią przemawiają zmienione przepisy o skardze na przewlekłość postępowania, które przekazały tego typu sprawy do sądów apelacyjnych i podwyższyły zakres możliwych do uzyskania zadośćuczynień finansowych. "Te zmiany mają też wpływ na zakres rozpatrywania skargi na przewlekłość postępowania" - powiedział sędzia Walerian Sanetra. Zastrzegł jednak, że skargę rozpatruje się w granicach zarzutu i sąd nie może działać tutaj z urzędu.

W konkluzji orzeczenia sędzia Sanetra stwierdził, że Sąd Najwyższy ma na uwadze także orzeczenia Trybunału w Strasburgu, chociaż - jak dodał - nie mogą one być w tym momencie podstawą rozstrzygnięć. Trybunał strasburski działa na podstawie konwencji Rady Europy, które jednak nie są aktami prawa unijnego. Natomiast Sąd Najwyższy może i powinien dokonywać wykładni prawa polskiego - wyjaśnił sędzia.

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!